niedziela, 25 lipca 2010
DZIECI
Zanim zostaliście poczęci- pragnęłam Was,
zanim się urodziliście - Kochałam Was,
nim minęła pierwsza minuta Waszego życia ...
- byłam gotowa za Was umrzeć ...
Może dla Świata jesteście tylko dziećmi
- ale dla mnie jesteście CAŁYM ŚWIATEM !!!
Ja jako pierwsza pod sercem Was nosiłam
Ja o Wasze zdrowie najgoręcej prosiłam
Jestem przy Was od pierwszego grama
Wy moje dzieci, a ja ... Wasza mama :) !!!
Dzieci
Dorastają znienacka przez miłość i potem tak nagle dorośli
trzymając się za ręce wędrują w wielkim tłumie –
(serca schwytane jak ptaki, profile wrastają w ziemię a w półmrok).
Wiem, że w ich sercach bije tętno całej ludzkości.
Trzymając się za ręce, usiedli cicho nad brzegiem.
Pień drzewa i ziemia w księżycu: niedoszeptany tli trójkąt.
Mgły nie dźwignęły się jeszcze. Serca dzieci wyrastają nad rzekę.
Czy zawsze tak będzie – pytam – gdy wstaną stąd i pójdą?
Albo też jeszcze indziej: kielich światła nachylony wśród roślin
odsłania w każdej z nich jakieś przedtem nieznane dno.
Tego co w Was się zaczęło czy potraficie nie popsuć,
czy będziecie zawsze oddzielać dobro i zło?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz